Niedaleko od Meknes znajdują się rzymskie ruiny. Oczekiwałem paru kamieni na krzyż, a ujrzałem potężne ruiny. Dałem się pozytywnie zaskoczyć. Taksówkarze sami oferują wycieczki. Mówią, że jak weźmiemy kurs w jedną stronę, to nie będziemy mieli czym wrócić. Poza tym są niechętni do połowicznej trasy. Ale pewnie jak się chce to można. My umówiliśmy się na przejazd w 2 strony i godzinę na miejscu. To trochę za mało. Musieliśmy dość szybkim krokiem zwiedzać ruiny. W Vollubilis czułem się jak w Europie. Nikt mnie nie zaczepiał i nic ode mnie nie chciał. Brakowało mi tego :) Mogłem z spokoju odetchnąć i obejrzeć to, co Rzymianie po sobie zostawili.