Geoblog.pl    jasiustasiu    Podróże    Jawa (+ Karimunjawa, Madera, Bali), Indonezja 2010    Pic na wodę fotomontaż, czyli tradycyjny wyrób srebrnych świecidełek
Zwiń mapę
2010
08
paź

Pic na wodę fotomontaż, czyli tradycyjny wyrób srebrnych świecidełek

 
Indonezja
Indonezja, Sanur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1838 km
 
Wypożyczyliśmy auto na 5 dni. Cena była rewelacyjna, Suzuki Jimmy za 500 tys (czyli 100000/dzień) z ubezpieczeniem do kwoty 500 USD. Oczywiście bez kierowcy. Nasłuchałem się jak tu niebezpiecznie na drogach i że wypożyczenie auta bez kierowcy to samobójstwo, ale naprawdę nie wydaje się być tak źle. Należy tylko pamiętać o posiadaniu międzynarodowego prawa jazdy, bo kontrole są częste. Pierwszy przystanek robimy w Sanur. Prawie wszyscy Australijczycy znikają (a przynajmniej te podejrzane typy), zostają lokalni i garstka turystów. Już jest dużo lepiej! Po chwili relaksu i spacerze wzdłuż plaży (obok siebie znajdują się plaże jedna z białym, druga z czarnym piaskiem) jedziemy dalej. Następny przystanek w Celuk. Nie warto. Tradycyjny wyrób srebrnych ozdób to pic na wodę fotomontaż, aby tylko skusić turystów do kupna świecidełek. Najpierw oglądam jak 3 panie robią najprostsze możliwe wzory, potem prowadzą nas do wielkiej galerii, gdzie sprzedawca pyta się nas czy rozumiemy ceny w rupiach i informuje, że można się targować. Gdy wyjeżdżam, śladów po paniach wytwarzających ozdoby, już nie ma. Odradzam również Bali Bird Park, cena 23 USD to zdecydowana przesada jak na tamte warunki. Po drodze oglądamy jeszcze wyroby z drewna ale w sumie też specjalnego wrażenia nie robią. Dopiero w Ubud jest lepiej, dużo lepiej :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
jasiustasiu
Damian Stasiak
zwiedził 10% świata (20 państw)
Zasoby: 116 wpisów116 15 komentarzy15 559 zdjęć559 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
15.08.2012 - 28.08.2012
 
 
27.04.2012 - 07.05.2012
 
 
12.09.2011 - 03.10.2011